AI eksploracja
Pomysł, że mąż rozmawia z żoną o sztucznej inteligencji (AI) zwiastuje dobry żart lub kawał. Nic z tego. To poważna lektura socjologów o dorobku i odwadze wyrażania swoich opinii o współczesnym cyberbezpieczeństwie. Z trudniejszych pojęć warto do codziennego słownika dodać emergencję. Na wszelki wypadek podano jej dostępne definicje i proste, i złożone. Zapewne ułatwi to energetykom lekturę, gdyż system elektroenergetyczny złożony jest z prostych elementów, jak elektrownie, linie przesyłowe i dystrybucyjne, stacje i różnoraka infrastruktura, w tym także krytyczna. Spięte jednak w całość dają nowe funkcje i przepływy tak widoczne przy pozyskiwaniu na szeroką skalę energii z wiatru i Słońca. Problem pojawia się z nową siłą, gdy pozyskiwaną energię chcemy dostarczać każdemu przez całą dobę i wszystkie dni w roku, o ciągłej wysokiej jakości, z niewielkim ryzykiem cenowym.
Doniesienia i praktyka obcowania z żywiołami klasycznymi objawiają omnipotentną podatność na przerwy w dostawie energii mimo wykorzystywania współczesnej sieciowej automatyki cyfrowej oraz komunikacji społecznej (m.in. Internet, ostrzeżenia NCBR). Autorzy „AI eksploaracja”1) tylko dotykają spraw eksploatacji skupiając naszą uwagę na problemach coraz szerszego udziału sztucznej inteligencji w organizacji życia gospodarczego i społecznego. W skrócie można powiedzieć, że każdy kto korzysta z Internetu i smartfonów (a kto nie korzysta?) ten już utracił wolność i niezależność, i tylko kwestią czasu jest, w jaki sposób dojdzie do Wielkiego Kolapsu. Jednak zachowanie zdrowego rozsądku (brak definicji w słowniku) społeczeństw i przywódców nie dopuści do takiego poziomu AGI (skomputeryzowania istotnych zadań intelektualnych człowieka) i ASI (przewyższenia intelektualnych zdolności człowieka), że wymknie się w sposób niekontrolowany.
Zatem czas na współczesne żywioły w trwającej rewolucji cyfrowej. Pojawia się grawitacja i elektromagnetyzm oraz nieco oddziaływania silne i słabe, w kontekście zagrożeń użyciem broni nuklearnej i innowacji budujących superkomputery i cyberroboty. Uczelnie już ponad 50 lat temu przygotowywały nas do zawodu tłumacząc niektóre zjawiska za pomocą „czarnej skrzynki”, do której sygnały wchodziły i wychodziły dobre oceny ze studiów. Czarnoskrzynkowość Autorów książki jest poszerzona przez AI, której prostymi wzorami nie da się ująć, a nawet występuje emergencja. Zatem świadomość sytuacyjna może nas energetyków wprowadzać w technoentuzjazm (pojęcie zdefiniowane).
Bywa, że nową książkę zaczynam od Indeksu osób. Do lektury zachęciła mnie obecność w wykazie Nasima Taleba i Ryszarda Tadeusiewicza – każdego z innych przyczyn. Oryginalność twórczości Taleba gościła kilkakrotnie na łamach niniejszej rubryki. Rozważania na temat ryzyka jako takiego, lokalnego i systemowego zderzają się z naszą inteligencją i nie są pozbawione przez Autorów ciekawych kontekstów sytuacyjnych i odniesień do cyberbezpieczeństwa (zagrożenia X). Natomiast prof. Tadeusiewicz zaszczyca Śląskie Wiadomości Elektryczne2) swoimi felietonami jako twórca m.in. biocyberbetyki. Natomiast prof. Zybertowicz przypomina autora „Archipelagu sztucznej inteligencji”, który na wykładzie dla publiczności akademickiej mówi: „Lepsza sztuczna inteligencja niż naturalna głupota”, za co otrzymuje gromkie brawa. Dziś w strukturalnie zatrutej infosferze już tak jak kiedyś to stwierdzenie nie bawi.
Przewidywane przerwanie rozbrykanej AI poprzez wyłączenie jej z prądu może okazać się zgubne (nie chodzi tylko o magazyny energii). Autorzy omawianej książki tak piszą: „Przecież już teraz niektóre modele AI są tak głęboko zintegrowane z krytyczną infrastrukturą, taką jak sieci energetyczne czy systemy finansowe, że ich nagłe wyłączenie może mieć poważne, niedobre społeczne konsekwencje. Czy na pewno w odpowiednim miejscu i czasie ktoś będzie gotów wziąć na siebie odpowiedzialność?”
Książkę czyta się dobrze, chwilami pochłania. Być może większy efekt popularnonaukowy spowodowałoby przywołanie książek J.D. Barrowa (1952-2020)3) poświęconych teorii wszystkiego, z których mimowolnie korzysta się opisując łamanie symetrii, kategorie myślenia, zasady organizujące (społeczeństwa), tendencje wyboru. Matematycznie przywołanie Sierpińskiego można by wzmocnić pracami G. Cantora uzyskując lepszy obraz nieskończoności jednak przeliczalnych. Mimo że Autorzy posługują się pięknem ojczystego języka to brakuje wspomnienia o logice słowa o. Józefa Bocheńskiego czy retoryki K. Sarbiewskiego.
Wspomnijmy jednak, że wszelkich kontekstów nie da się poruszyć bez wejścia na szerokie pola innych dziedzin, co kilkakrotnie Autorzy powtarzają. Mimo wszystko nie omijają ogólnych stwierdzeń dotyczących etyki, moralności, prawdy i fałszu. Zanim zapytacie ChatGPT, co myśli o tezach zawartych w książce, pomyślcie o naszej inżynierskiej pokorze. Być może boli, że Autorka mówi o wygnaniu Adama i Ewy z raju, bowiem ideą transformacji energetycznej jest powrót do raju (zwłaszcza jeśli są już… raje podatkowe).
Nieoczekiwaną dla mnie konkluzją tego felietonu dotyczącą wartości w życiu jest jednak małżeństwo, które umie z sobą rozmawiać i wspierać w pojmowaniu świata nawet naukowego. Na przekór niektórym cytatom Autorów wspomnę Einsteina „Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy…Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.”
Bogumił Dudek
1) Zybertowicz A., Zybertowicz K.: AI eksploracja, wyd. Zona Zero, Warszawa 2024, s. 405.
2) Dwumiesięcznik OZW SEP redagowany w Katowicach od ponad 25 lat.
3) Doktor honoris causa Uniwersytetu Szczecińskiego (2007), laureat prestiżowej Nagrody Templetona (2006).
Zobacz: 10/2024 Energetyki.